Blisko zwycięstwa

Skazywane na porażkę podopieczne trenera Czajki urwały punkty doświadczonej Słupczance. Był to ostatni domowy mecz w rundzie jesiennej drużyny dziewczyn z Jarocina.

Piłkarki Jaroty w starciu szóstej kolejki czwartoligowych rozgrywek nie były faworytkami. Od pierwszego gwizdka arbitra można było zaobserwować walkę o każdy centymetr boiska. Gospodynie skupiły się głównie na kontratakach. I tak po jednym z nich w dwudziestej ósmej minucie tuż przed polem karnym sfaulowana została Kinga Waszak, a po strzale z rzutu wolnego Alicji Oczkowskiej piłka trafiła w okienko. Niespodzianka wisiała w powietrzu, stąd ekipa ze Słupcy ruszyła do odrabiania strat. Rywalkom udało się doprowadzić do remisu w końcówce spotkania po kontrowersyjnym rzucie karnym. Na pochwałę zasługuje również postawa Eweliny Czajki, która zanotował kilka udanych interwencji.

– Każda z moich zawodniczek dała z siebie wszystko. Uważam, że te dziewczyny to prawdziwy skarb dla naszego całego klubu i przykład do naśladowania. Nasz zespół stał się postrachem dla zespołów z czwartej ligi, które od wielu lat rywalizują na tym poziomie. Przed nami ostatni mecz w tym roku. Jedziemy do Konina po trzy punkty, powiedział tuż po zakończonym pojedynku, szkoleniowiec Mirosław Czajka.

Drużyna z Jarocina po sześciu kolejkach zajmuje czwarte miejsce w tabeli.


Jarota Jarocin – Słupczanka Słupca 1:1 (1:0)
1:0 – Alicja Oczkowska (28′)
1:1 – Klaudia Adamczyk (78′)

Jarota Jarocin: Ewelina Czajka – Julia Urna, Aleksandra Nawrocka, Julia Zięta (70′ – Beata Wrembel), Alicja Oczkowska, Katarzyna Szalczyk (65′ – Karolina Prządka), Marlena Rebelka (60′ – Julia Słomianna), Paulina Tylak, Oliwia Krysińska, Kinga Waszak, Alicja Krzykos.

Kotwica Kórnik
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
2:3
LKS Gołuchów