Do szczęścia zabrakło niewiele

Podopieczni trenera Marka Nowickiego w meczu siódmej kolejki III ligi przegrali na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg. Gospodarze decydującą bramkę zdobyli w doliczonym czasie gry. 

Jako pierwsi  dogodną okazję do objęcia prowadzenia wykreowali sobie gospodarze. W ósmej minucie groźnie głową uderzał Gracjan Kuśmierek. Jarociniacy próbowali szybko odpowiedzieć, ale w ich akcjach brakowało ostatniego celnego podania. Bardziej konkretni w swoich poczynaniach byli piłkarze z Kołobrzegu, którzy w 28. minucie objęli prowadzenie. Dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Dawid Wolny i pewnym strzałem z bliskiej odległości pokonał Mateusza Filipowiaka. Okazało się, że było to jedyne trafienie w pierwszej części gry.

Po zmianie stron sporo się działo zwłaszcza w końcówce spotkania. W 70. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Gracjan Kuśmierek. Podopieczni Marka Nowickiego wykorzystali ten fakt i w dziewięćdziesiątej minucie doprowadzili do wyrównania. Autorem gola był Jędrzej Ludwiczak. Zdeterminowani gospodarze szukali swojej szansy w stałych fragmentach gry. Właśnie po jednym z nich w ostatniej akcji meczu zdobyli zwycięską bramkę. Na listę strzelców wpisał się rezerwowy Adrian Szynka. Tym samym komplet punktów został w Kołobrzegu.

W niedzielę, 23 września graczy JKS-u czeka trzeci z rzędu pojedynek derbowy przed własną publicznością w trzeciej lidze gr. drugiej. Rywalem będzie Polonia Środa Wlkp. Jednak pięć dni wcześniej nasi zawodnicy udadzą się do Szczur na mecz w ramach 1/16 finału Okręgowego Pucharu Polski rezerwami Ostrovii Ostrów Wlkp. 


Kotwica Kołobrzeg – Jarota Jarocin 2:1 (1:0)
28′ – Dawid Wolny (1:0)
90′ – Jędrzej Ludwiczak (1:1)
90+4′ – Adrian Szynka (2:1)

Jarota Jarocin: Mateusz Filipowiak – Marcin Banaszak, Krzysztof Czabański, Igor Skowron, Radosław Barabasz, Piotr Skokowski, Jędrzej Ludwiczak, Jakub Czapliński (75′ – Beniamin Wrembel), Szymon Piekarski, Daniel Tomaszewski (61′ – Dawid Piskuła) – Mateusz Dunaj.

Kotwica Kórnik
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
2:3
LKS Gołuchów