Jakub Kiełb: Awans? Czemu nie

Jakub Kiełb w kolejnym meczu w barwach jarocińskiej drużyny zaprezentował się z bardzo dobrej strony. 22-letni zawodnik, który dołączył do Jaroty po koniec października zapowiedział, że w rundzie wiosennej jego zespół będzie dążył do zrealizowania postawionych przed sobą celów.

Jarota Hotel Jarocin w ostatnim spotkaniu ligowym w 2015 roku pokonała KKS 1925 Kalisz 1:0. – Zagraliśmy świetną pierwszą połowę, natomiast w drugiej części gry cofnęliśmy się, ale dla nas najważniejszy jest wynik, z którego możemy być zadowoleni, podobnie jak nasi kibice. KKS w drugiej połowie nie miał nic do stracenia i próbował zaskoczyć naszą drużynę długimi podaniami, ale w tym spotkaniu zagraliśmy na zero z tyłu. Tym samym trzy punkty zostały w Jarocinie, mówił po meczu Jakub Kiełb.

Obrońca Jaroty nie jest zaskoczony wynikami, jakie osiągała od początku sezonu jego drużyna. – Myślę, że tabela mówi sama za siebie. Znajdujemy się na pierwszym miejscu i wszystkie drużyny zastanawiają się jak to się stało. Dla mnie nie ma w tym żadnego przypadku, ponieważ wiem kto tutaj gra oraz jaki jest trener. W zimę możemy sobie postawić cel i dążyć do jego realizacji, kontynuował wychowanek Jaroty.

22-latek przyznał, że jego drużyna trenuje po to, aby grać o najwyższe cele. – Mam nadzieję, że w rundzie wiosennej kontuzje będą nas omijały. Jeśli chodzi o awans, to czemu nie… Dlaczego mamy nie zagrać o coś, co mamy w zasięgu ręki, zakończył Jakub Kiełb.

Kotwica Kórnik
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
2:3
LKS Gołuchów