Trener Jaroty Hotel Jarocin – Janusz Niedźwiedź skomentował występ swoich zawodników w meczu derbowym z Ostrovią Ostrów Wlkp. 33-letni szkoleniowiec przyznał, że sobotnie spotkanie powinno zostać rozstrzygnięte po pierwszej połowie.
Jarota Hotel Jarocin wygrała kolejne spotkanie w rozgrywkach III ligi. Tym razem podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokonali na własnym boisku zespół Ostrovii Ostrów Wlkp. 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów w czwartej minucie meczu zdobył Jacek Pacyński.
– Dzisiejszy mecz był dla nas bardzo ważny z trzech powodów. Było to spotkanie derbowe. Drugim powodem jest to, że wygraliśmy przed własnymi kibicami, a nic tak nie cieszy jak wspólna radość z naszymi fanami. Trzecim istotnym powodem jest to, iż kolejne spotkanie z Wartą Poznań, dzięki naszemu zwycięstwu nad Ostrovią będzie meczem lidera z v-ce liderem rozgrywek i liczę, że na trybunach zasiądzie komplet widzów! Co do samego meczu, to przed przerwą powinniśmy zdobyć drugą i trzecią bramkę i ułożyć sobie mecz już do 45 minuty. Byłem jednak spokojny o wynik, powiedział po meczu z Ostrovią 1909 Ostrów Wlkp. – Janusz Niedźwiedź.
W 20. minucie spotkanie boisko opuścił Piotr Skokowski, którego zastąpił Jędrzej Ludwiczak.
– Piotr Skokowski walczy od kilkunastu dni z uciskiem na nerw. Zdecydowałem się go wystawić w wyjściowej jedenastce, ponieważ zgłosił, że jest gotowy grać. Jednakże ból wrócił już na początku spotkania, stąd decyzja o tak wczesnej zmianie, kontynuuje trener Jaroty Hotel Jarocin.
W meczu z Ostrovią Ostrów Wlkp. od pierwszych minut zagrał Mateusz Ławniczak, dla którego było to kolejne spotkanie w barwach jarocińskiej drużyny.
– Mateusz Ławniczak zagrał na dobrym poziomie, brał ciężar gry na siebie, ale to spotkanie wygrała cała drużyna, która zagrała konsekwentnie do ostatniej minuty, zakończył Janusz Niedźwiedź.