Do bardzo ciekawego pojedynku doszło w ubiegłym tygodniu w naszym mieście W zaległym meczu rozgrywek D2 Młodzik na boisku ze sztuczną nawierzchnią zobaczyliśmy Jarotę Jarocin i APR Jarocin.

Faworytem tego spotkania byli piłkarze z Akademii Piłkarskiej Reissa, ale na murawie nie było tego widać. W pierwszej części gry obie ekipy stworzyły sobie po kilka sytuacji strzeleckich. Jedną z nich dla JKS-u wykorzystał Jakub Szymanek, który nie zmarnował świetnego podania Pawła Skórskiego. Po zmianie stron na prowadzenie niespodziewanie wyszli podopieczni Mirosława Czajki. Do siatki rywali trafił Paweł Skórski. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat. W końcówce szczęście dopisało rywalom, którzy zdobyli dwa gole i zainkasowali trzy punkty do ligowej tabeli w I Lidze Okręgowej.

–  To było bardzo wyrównane spotkanie. Nie chce mówić o pechu, ale remis nam się należał. Mam ciekawy zespół, który robi postępy i to widać na boisku. Wszyscy zawodnicy prezentują coraz wyższy poziom umiejętności. Dziś to udowodniliśmy przeciwko liderowi rozgrywek, skomentował trener Mirosław Czajka.

APR Jarocin – Jarota Jarocin 3:2 (1:1)

Jarota Jarocin: Adam Sobczyk – Jakub Szymanek, Jakub Bolek, Igor Deichsler, Wojciech Kuderczak, Jakub Bastrzyk, Paweł Skórski, Konrad Stefaniak, Piotr Dorsz, Damian Surdukowski, Michał Gendek, Tobiasz Głuch, Julian Wiśniewski.