Od 2:0 do 2:3 w Koninie

Dzisiaj zawodnicy Jaroty Jarocin mieli rozegrać kolejne swoje spotkanie w trzeciej lidze gr. drugiej. Pojedynek nie dojdzie jednak do skutku z powodu zagrożenie epidemicznego.

Nam szczególnie w pamięci zapadł mecz rozgrywany w ramach sezonu 2017/18. Jarociniacy w ósmej kolejce zmierzyli się na wyjeździe z Górnikiem Konin. Obie ekipy początku tej kampanii nie mogły zaliczyć do udanych. Gospodarze na swoim koncie mieli trzy punkty, a zaledwie „oczko” więcej podopieczni Janusza Niedźwiedzia. Samo spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli nasi przeciwnicy, którzy już w dziesiątej minucie za sprawą wyszli na prowadzenie. Autorem gola był Krystian Sobieraj z rzutu karnego. „Łańcuchy” poszły za ciosem na początku drugiej odsłony. Tym razem na listę strzelców wpisał się Szymon Ćwiek, wykorzystując błąd jarocińskich defensorów w kryciu przy stałym fragmencie gry.

Trenerowi JKS-u nie pozostało nic innego jak przeprowadzenie zmiany. I tak na murawie zobaczyliśmy Miłosza Kowalskiego, który potrzebował pięć minut, aby strzelić bramkę kontaktową. Kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziego na tablicy wyników był remis 2:2. Faulowany w polu karnym został Dominik Chromiński, a z jedenastego metra piłkę w siatce ulokował Piotr Skokowski. Decydująca o losach całego pojedynku okazała się 88. minuta. Bohaterem meczu został Chromiński. Zawodnik Jaroty gola strzelił głową po rzucie rożnym. Kibice gospodarzy nie dowierzali, że ich ulubieńcy ulegli.

Ostatecznie nasi piłkarze sezon rozgrywkowy 2017/18 w trzeciej lidze zakończyli na jedenastym miejscu, a Górnik Konin do ostatniej ligowej kolejce walczył o utrzymanie. To im się udało, choć w ostatnim meczu przegrali w Tczewie 0:4! Degradacji do niższej klasy rozgrywkowej nie uniknęli m.in. gracze Centry Ostrów Wielkopolski.

Kotwica Kórnik
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
2:3
LKS Gołuchów