Opinie po meczu Jarota Jarocin – KKS Kalisz

Oto co mieli do powiedzenia trenerzy obu ekip oraz dwójka piłkarzy Jaroty Jarocin. W czwartkowym meczu derbowym w ramach 3. kolejki III ligi gr. drugiej nastąpił podział punktów.

Piotr Garbarek (trener Jaroty Jarocin): Kibice nie mogą czuć się zawiedzeni. Jeśli w meczu derbowym pada aż sześć bramek, to jest to widowisko na najwyższym poziomie. Dziś zrealizowaliśmy większość założeń przedmeczowych. Słabiej reagowaliśmy na stałe fragmenty gry. Drużyna z Kalisza kilka razy w tym elemencie nas zaskoczyła. Mamy prawdziwy i przede wszystkim młody zespół. To jest nasza ogromna siła. Każdy wskoczy za drugiego zawodnika w ogień.

Ryszard Wieczorek (trener KKS-u Kalisz): Pierwsza połowa mi się nie podobała. Przeciwnik był bardziej agresywny i zdeterminowany. W drugiej połowie stwarzaliśmy sytuacje bramkowe. Prowadziliśmy dwukrotnie i nie potrafiliśmy utrzymać korzystnego rezultatu do ostatniej minuty. Musimy to sobie na spokojnie przeanalizować, bo klasowy zespół nie może sobie pozwolić na to, aby przy tak małej ilości strzałów rywala stracić trzy bramki.

Mateusz Dunaj (zawodnik Jaroty Jarocin): Trafiliśmy z piekła do nieba. Przed meczem remis bralibyśmy w ciemno. Cieszę się, że pomogłem drużynie w uzyskaniu dobrego rezultatu z tak silnym rywalem. Nastawiliśmy się na emocje od pierwszej do ostatniej minuty. Nie chcieliśmy też zawieść kibiców. W każdym kolejnym spotkaniu będziemy walczyć  o trzy punkty.

Jędrzej Ludwiczak: Wiedzieliśmy, że KKS dysponuje dużą siłą. Jednak udało nam się strzelić trzy gole. Na pewno wiele osób przed tym spotkaniem nie dawało nam większych szans. Ten punkt wiele dla nas znaczy, bo pokazaliśmy że jesteśmy w stanie grać na bardzo wysokim poziomie w trzeciej lidze.

Foto: W. Kufliński (Foto-Wizja)

Gniezno
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
0:4
Polonia Chodzież