Opinie po meczu Jarota – Pomorzanin

Zadowoleni z sobotniego wyniku meczu mogą być tylko piłkarze i sztab szkoleniowy Pomorzanina Toruń. Podopieczni Piotra Garbarka dwa punkty stracili w samej końcówce po rzucie karnym.

Paweł Janas (II trener Jaroty Jarocin): Remis traktujemy jak porażkę. Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni z końcowego wyniku, bo prowadziliśmy grę przez całe spotkanie i to my powinniśmy cieszyć się z wygranej. Ponownie zabrakło nam koncentracji. To już drugi mecz z rzędu, kiedy tracimy gola w ostatnich sekundach. Musimy wyciągnąć konsekwencje z tych błędów i nie popełniać ich w kolejnych spotkaniach trzecioligowych.

Łukasz Jankowski (trener Pomorzanina Toruń): Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie w Jarocinie. Potwierdziło się to od pierwszych minut. W końcówce zdecydowaliśmy się przesunąć środkowych obrońców do ataku. Mieli oni za zadanie wygrywać pojedynki powietrzne. To się udało i doprowadziliśmy do remisu. Trzeba jasno powiedzieć, że w drugiej połowie mieliśmy więcej z gry. Co do warunków pogodowych, to boisko było dobrze przygotowane do zawodów.

Jędrzej Ludwiczak (obrońca Jaroty Jarocin): Po raz kolejny zagraliśmy słabo w drugiej połowie. W tej chwili trudno powiedzieć co jest przyczyną naszej postawy w tej części spotkania. Kondycyjnie wyglądamy nieźle, ale brakuje nam takiego zamknięcia meczu. Mam nadzieję, że w Gdyni już tego nie zabraknie.

Kotwica Kórnik
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
2:3
LKS Gołuchów