Sobotnie spotkanie z Unią Swarzędz, które dało utrzymanie Jarocie w III lidze skomentowali trener JKS-u, Piotr Garbarek i dwójka zawodników – Damian Pawlak oraz Krzysztof Bartoszak.

Piotr Garbarek (trener Jaroty Jarocin): Pozostanie w trzeciej lidze zależało wyłącznie od nas samych. Było to bardzo trudne spotkanie. Szczególnie pod względem mentalnym. Dziś mieliśmy więcej sytuacji strzeleckich od swoich przeciwników. Może zabrakło nam większej skuteczności pod bramką, ale wynik końcowy jest zdecydowanie najważniejszy. Przetrwaliśmy kryzys i udowodniliśmy, że możemy wygrywać mecz za meczem. Teraz pojedziemy do Świnoujścia w całkowicie innych nastrojach. Od moich zawodników będę oczekiwał dobrej gry oraz koncentracji przez dziewięćdziesiąt minut.

Damian Pawlak (pomocnik Jaroty Jarocin): Cały czas nie byliśmy pewni swojego losu. Przed tym pojedynkiem wiedzieliśmy, że dziesięć drużyn pożegna się z trzecią ligą. W najważniejszym momencie „odpaliliśmy”. Co ważne nasza gra mogła się podobać. Szczególnie w tych pięciu ostatnich kolejkach. Wydaję mi się, że gdybyśmy tak wyglądali przez cały sezon, to moglibyśmy namieszać w górnej części tabeli.

Krzysztof Bartoszak (napastnik Jaroty Jarocin): Ten sezon był bardzo trudny. Pokazała to przede wszystkim druga runda rozgrywek, w której do samego końca walczyliśmy o utrzymanie na trzecioligowym poziomie. Świetna końcówka sezonu w naszym wykonaniu zaowocowała tym, że w ostatniej kolejce nie musimy spoglądać na rywali. W spotkaniu przeciwko Flocie chcemy podtrzymać naszą zwycięską passę.