Opinie po meczu w Gdyni

W sobotę piłkarze Jaroty Jarocin zakończyli sezon 2017/18. Po zakończonym spotkaniu w Gdyni głos zabrali trener Marcin Woźniak, Jędrzej Ludwiczak oraz Piotr Skokowski (na zdjęciu).

Marcin Woźniak (trener Jaroty Jarocin): Wynik jest może nieco za wysoki. Myślę, że w pierwszej połowie zagraliśmy na dobrym poziomie. Po przerwie rywale przejęli inicjatywę i kontrolowali wydarzenia na boisku. W naszym składzie zabrakło sześciu podstawowych zawodników. Dziś mieliśmy okazję zobaczyć trójkę naszych juniorów w większym wymiarze czasowym. Z tego należy się tylko cieszyć, bo w przyszłości to oni mogą stanowić o sile jarocińskiej drużyny.

Jędrzej Ludwiczak (piłkarz Jaroty Jarocin): W  meczu z Bałtykiem próbowaliśmy grać piłką. Kilka razy zagroziliśmy bramce rywali, ale to gospodarze strzelili aż pięć goli. Osobiście uważam, że wynik nie jest sprawiedliwy. Dla nas najważniejsze w obecnym sezonie było utrzymanie w trzeciej lidze. Cel został zrealizowany i teraz musimy patrzeć w przyszłość.

Piotr Skokowski (piłkarz Jaroty Jarocin): Do Gdyni przyjechaliśmy praktycznie bez ławki rezerwowych. Zabrakło w naszym składzie sześciu piłkarzy z wyjściowej jedenastki z różnych przyczyn. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie i to było widać boisku. Oczywiście przegraliśmy zasłużenie, ale rozmiar tej porażki nie do końca jest sprawiedliwy.

Kotwica Kórnik
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
2:3
LKS Gołuchów