Jarota Jarocin w swoim ostatnim meczu przed własną publicznością w rundzie jesiennej przegrała z Górnikiem Konin 0:1. Zwycięską bramkę dla „Łańcuchów” zdobył Mateusz Majer.
Początek sobotniego pojedynku należał do JKS-u. Podopieczni trenera Leszczyńskiego mieli jednak problem z oddaniem strzału. Rywale odpowiedzieli po kwadransie gry. Wtedy znakomitą okazję zmarnował Mateusz Majer, który z bliskiej odległości nie trafił do pustej bramki. Chwilę później gracze z Jarocina odpowiedzieli, ale uderzenie Radosława Barabasza głową poszybowało nad poprzeczką. W 17. minucie goście objęli prowadzenie po trafieniu Mateusza Majera. Pod koniec pierwszej połowy gracze z Jarocina mieli serię rzutów rożnych. Jednak ich próby kończyły się niepowodzeniem.
Po zmianie stron gra się wyrównała. Sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo. Na domiar złego w 79. minucie gospodarze zmuszeni byli grać w osłabieniu. Wszystko za sprawą drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki, którą obejrzał Jakub Czapliński. W doliczonym czasie świetną interwencją popisał się Mateusz Filipowiak. Swoją okazję również miał Radosław Barabasz. Ostatecznie piłkę zmierzającą w światło bramki wybił w ostatniej chwili obrońca z Konina.
Dla jarocińskiej drużyny była to dziewiąta porażka w obecnej kampanii. Jarota z dorobkiem trzynastu punktów zajmuje czternaste miejsce w stawce osiemnastu zespołów. Przewaga nad strefą spadkową wynosi zaledwie dwa „oczka”. W najbliższą sobotę piłkarzy z Jarocina czeka mecz wyjazdowy w Starogardzie Gdańskim.
Jarota Jarocin – Górnik Konin 0:1 (0:1)
17′ – Mateusz Majer (0:1)
Jarota Jarocin: Mateusz Filipowiak – Jakub Czapliński, Igor Skowron, Radosław Barabasz, Piotr Skokowski (65′ – Szymon Komendziński), Jędrzej Ludwiczak, Jakub Nowak, Szymon Piekarski, Mateusz Molewski, Mateusz Dunaj, Mikołaj Łopatka.