Trzecie zwycięstwo w rozgrywkach Pucharu Polski – strefy Kalisz odnieśli piłkarze trenera Matuszaka. Jarota II Witaszyce w 1/8 finału wygrała z Koroną-Pogoń Stawiszyn 5:2.

Zespół rezerw w tegorocznej edycji wyeliminował już Sokół Bralin i CKS Zbiersk. Do środkowej konfrontacji nasi zawodnicy przystępowali więc w roli faworytów, choć rywal był wymagający. Pierwszy na listę strzelców w szesnastej minucie wpisał się Miłosz Kowalski. Gospodarze tuż przed przerwą zdołali doprowadzić do wyrównania, a krótko po zmianie stron wyjść nawet na jednobramkowe prowadzenie! Wyraźnie podrażnieni gracze z Jarocina zaczęli swój festiwal strzelecki, który rozpoczął niezawodny Kowalski. W końcówce piłkę w siatce ulokowali także Jakub Nowak oraz Emil Jędraszak.

Dzięki wygranej w Stawiszynie ekipa Jaroty II może spoglądać z optymizmem na kolejne pucharowe starcie. Wielkopolski ZPN zdecydował, że mecze ćwierćfinałowe zostaną rozegrane 12 października. Co ciekawe pojedynek przeciwko drużynie z Czekanowa odbędzie się na jednym z boisk spółki Jarocin Sport.


Korona-Pogoń Stawiszyn – Jarota II Witaszyce 2:5 (1:1)
0:1 – Miłosz Kowalski (16′)
1:1 – Bartosz Gronowski (44′)
2:1 – Mykola Zawatski (48′)
2:2 – Miłosz Kowalski (59′)
2:3 – Miłowa Kowalski (70′)
2:4 – Jakub Nowak (79′)
2:5 – Emil Jędraszak (82′)

Jarota II Witaszyce: Jakub Baut – Szymon Bogaczyk, Jan Ziętkowski, Nikodem Dryjański, Mikołaj Kowalski, Emil Jędraszak (90′ – Maksymilian Bernat), Filip Szydlik (70′ – Wojciech Lamprecht), Jakub Nowak, Igor Rybarczyk, Łukasz Tomczak (55′ – Krzysztof Matuszak), Miłosz Kowalski.

Podopieczni trenera Matuszaka wywalczyli drugi awans w rozgrywkach Pucharu Polski. Jarota II Witaszyce w ostatnią środę rozprawiła się z CKS-em Zbiersk.

Drugi zespół JKS-u swoją przygodę z PP strefy Kalisz rozpoczął od wyjazdowego starcia z Sokołem Bralin, które zakończyło się efektowną wygraną różnicą aż pięciu trafień. Losy meczu w Zbiersku rozstrzygnęły się pod koniec pierwszej i na początku drugiej połowy. Wtedy akcje swojego zespołu wykończyli Wojciech Lamprecht oraz Jan Ziętkowski, czyli wychowankowie Jaroty! Z przebiegu całego spotkania należy podkreślić, że był to najniższy wymiar kary dla gospodarzy.

Jarota II w kolejnej rundzie zmierzy się z Koroną-Pogoń Stawiszyn. Jest to ekipa na co dzień rywalizująca w A-klasie. Co ciekawe najbliższy przeciwnik rezerw sensacyjnie w środku tygodnia wyeliminował Płomień Opatów. Pojedynek 1/8 finału organ prowadzący rozgrywki – Wielkopolski ZPN zaplanował na 28 września.


CKS Zbiersk – Jarota II Witaszyce 0:2 (0:1)
0:1 – Wojciech Lamprecht (32′)
0:2 – Jan Ziętkowski (58′)

Jarota II Witaszyce: Simon Krawczyk – Szymon Bogaczyk, Jan Ziętkowski, Nikodem Dryjański (86′ – Dariusz Walczak), Krzysztof Matuszak (69′ – Łukasz Tomczak), Filip Szydlik, Marceli Skowroński (64′ – Stanisław Rutkowski), Wojciech Lamprecht (59′ – Bartosz Borysiak), Jacek Pacyński, Mikołaj Kowalski, Miłosz Kowalski.

Rezerwy jarocińskiego klubu wywalczyły awans do 1/16 finału strefowego Pucharu Polski. Podopieczni Krzysztofa Matuszaka w ostatnią środę ograli Sokół Bralin różnicą pięciu goli (6:1).

Piłkarze JKS-u nie mieli większych problemów z pokonaniem A-klasowego zespołu. Najwięcej razy na listę strzelców wpisywał się Miłosz Kowalski, który tego dnia popisał się hat-trickiem. Ponadto dwie bramki strzelił Maurycy Skowroński, a jedną trafienie dołożył Filip Szydlik. Miejscowi na początku drugiej połowy zdołali pokonać Mikołaja Marciniaka, ale z przebiegu całego meczu nie mieli większych szans z jarocińską ekipą. Jarota II Witaszyce w kolejnej rundzie Pucharu Polski – strefy Kalisz zagra znów na wyjeździe. Tym razem przeciwko ekipie ze Zbierska, która na co dzień również rywalizuje w „Okręgówce”, ale w grupie trzeciej. Starcie to zaplanowano na 14 września.

Żółto-czerwono-niebiescy w ten weekend odpoczywają z uwagi na pauzę w rozgrywkach Klasy Okręgowej. Jarociniacy kolejny pojedynek o punkty rozegrają w przyszłą niedzielę z Zielonymi Koźminek.


Sokół Bralin – Jarota II Witaszyce 1:6 (0:2)
0:1 – Miłosz Kowalski (27′)
0:2 – Miłosz Kowalski (45′)
1:2 – Mateusz Antczak (50′)
1:3 – Maurycy Skowroński (73′)
1:4 – Maurycy Skowroński (75′)
1:5 – Filip Szydlik (81′)
1:6 – Miłosz Kowalski (90+2′)

Jarota II Witaszyce: Mikołaj Marciniak – Szymon Bogaczyk, Nikodem Dryjański, Łukasz Tomczak, Krzysztof Matuszak (83′ – Stanisław Rutkowski), Maurycy Skowroński (77′ – Wojciech Lamprecht), Jan Ziętkowski, Maceli Skowroński (58′ – Filip Szydlik), Mikołaj Kowalski, Bartosz Borysiak (82′ – Fabian Borkowski), Miłosz Kowalski.

Drużyna z sekcji kobiet JKS-u mają za sobą historyczny mecz w piłce 11-osobowej. W spotkaniu 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski lepsze okazały się piłkarki ze Stęszewa.

Od pierwszej minuty można było zaobserwować ogromną tremę u zawodniczek prowadzonych przez Mirosława Czajkę, która paraliżowała ich poczynania na boisku sztucznym. Pierwsza połowa nie przyniosła nam bramek, a sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo. Obie ekipy nie potrafiły poważniej zagrozić bramce i do przerwy mieliśmy wynik bezbramkowy. Po zmianie stron gra nie uległa zmianie, choć swoje doświadczenie pokazały przyjezdne, które strzeliły dwie bramki w drugim i trzecim kwadransie. Jeśli chodzi o Jarotę, to najbardziej szkoda minimalnie niecelnego strzału Krysińskiej.

Walki i ambicji nam odmówić nie można. Niestety „zjadła” nas trema, a doświadczony czwartoligowiec to wykorzystał. Dziś chcieliśmy wygrać dla Ani Brzezińskiej, która czeka na operację kolana. Przed nami rozgrywki ligowe. Mam nadzieję, że będę już mógł skorzystać z pięciu kontuzjowanych zawodniczek. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim sponsorom i fanom, którzy wspierają nas na każdym kroku. Jesteście niesamowici, powiedział trener Mirosław Czajka.

Żółto-czerwono-niebieskie zmagania w czwartej lidze rozpoczną od domowe spotkania z Gromem Wolsztyn. To starcie odbędzie się w niedzielę, 4 września o godzinie 18:00 w Jarocinie.


Jarota Jarocin – Lipno Stęszew 0:2 (0:0)
0:1 – Katarzyna Kociemba (68’)
0:2 – Michalina Szwałek sam. (73’)

Jarota Jarocin: Ewelina Czajka – Kinga Waszak, Julia Słomianna (77’ – Klaudia Sopniewska), Marlena Rebelka (75’- Roksana Kubiak), Beata Wrembel (85’ – Zofia Sokołowska), Michalina Szwałek (85’ – Aleksandra Lewicz), Oliwia Krysińska, Natalia Buchwald (46’ – Anna Wojciechowska), Alicja Oczkowska, Aleksandra Nawrocka, Alicja Krzykos.

To będzie historyczne spotkanie z udziałem zespołu kobiet Jaroty w piłce jedenastoosobowej! Podopieczne trenera Czajki w niedzielę zmierzą się z Lipnem Stęszew.

Piłkarki JKS-u na tydzień przed inauguracją czwartoligowych rozgrywek rozegrają mecz Pucharu Polski na szczeblu Wielkopolskiego ZPN-u. W I rundzie naszą ekipę los skojarzył z Lipnem Stęszew. Na zwycięzcę tej pary czeka już Słupczanka Słupca. Drużyna dziewczyn z Jarocina ma za sobą bardzo intensywny okres przygotowawczy, w którym sprawdziła się na tle doświadczonych zespołów, takich jak: Lech Poznań UAM czy Warta Poznań.

Teraz czas na pierwsze spotkanie o stawkę. Niedzielna konfrontacja Jaroty Jarocin z Lipnem Stęszew rozpocznie się punktualnie o godzinie 15:00 na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Wstęp dla kibiców jest darmowy. Serdecznie zapraszamy wszystkich sympatyków klubu na trybuny!

Dziewczyny wkrótce zadebiutują w piłce jedenastoosobowej! Zawodniczki Jaroty rozpoczną od spotkania pucharowego z Lipnem Stęszew w roli gospodyń.

W sezonie 2022/23 do rozgrywek pucharowych na szczeblu wojewódzkim zgłosiło się dwanaście zespołów. Zgodnie z regulaminem Wielkopolskiego Pucharu Polski w akcji zobaczymy drużyny z III i IV ligi. Tegoroczna edycja rozpocznie się w przedostatni weekend sierpnia. Piłkarki z Jarocina los skojarzył z Lipnem Stęszew, czyli piątą ekipą poprzedniej kampanii na poziomie czwartej ligi. W przypadku zwycięstwa żółto-czerwono-niebieskie w ćwierćfinale zmierzą się ze Słupczanką Słupca.

Pary 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski:

AZS UAM Poznań – wolny los
AZW PWSZ Konin – Juna-Trans Stare Oborzyska
Słupczanka Słupca – wolny los
Jarota Jarocin – Lipno Stęszew
KA 4 resPect Krobia – Warta Poznań
Kania Gostyń – wolny los
Grom Wolsztyn – wolny los
KPP Powiat Pilski – Górnicza Konin

Historyczne spotkanie z udziałem zespołu kobiet Jaroty odbędzie się 21 sierpnia na boisku sztucznym. Pierwszy gwizdek sędziego rozlegnie się punktualnie o godzinie 15:00.

Przypomnijmy sobie jak ostatnie pół roku wyglądało na 354 zdjęciach. Autorem fotogalerii jest Sylwia Kijak. 

Workafford – agencja pośrednictwa pracy był z nami na meczach ligowych i pucharowych w rundzie wiosennej sezonu 2021/22. Zdjęcia zmieniają się automatycznie co kilka sekund lub po kliknięciu w obrazek ręcznie za pomocą strzałek. 

Jarota Jarocin w 1/2 finału wojewódzkiego PP uległa Koronie Piaski 1:2. Zobaczcie jak to spotkanie wyglądało okiem aparatu. Sponsorem albumu jest Workafford – agencja pośrednictwa pracy.

Autorem jest Sylwia Kijak – rozpowszechnianie bez zgody klubu zabronione.

Rzuty karne zadecydowały o tym, że beniaminek IV ligi awansował do finału wojewódzkiego PP. Jarociniacy byli bardzo blisko, ale w końcówce spotkania nie wykorzystali kilku swoich sytuacji.

Środowy mecz 1/2 finału świetnie ułożył się dla miejscowych, którzy po pierwszym kwadransie prowadzili 2:0. Dwa razy bramkarza JKS-u pokonał Jakub Nowak. Były zawodnik jarocińskiego klubu był zresztą najjaśniejszą postacią swojego zespołu. Podopieczni trenera Piotra Garbarka musieli więc ruszyć do odrabiania strat. W dziewiętnastej minucie piłkę przed polem karnym otrzymał Mateusz Dunaj i technicznym uderzeniem przy słupku zdobył bramkę kontaktową. Przed przerwą nasi zawodnicy mieli jeszcze kilka znakomitych okazji, ale strzały m.in.: Kacpra Szymankiewicz czy wprowadzonego z ławki rezerwowych – Krzysztofa Bartoszaka okazały się niecelne. W końcówce sędzia mógł podyktować dwa rzuty karne, czego jednak nie zrobił i obie ekipy udały się do szatni przy wyniku 2:1.

Druga połowa rozpoczęła się od rzutu karnego. We własnym polu karnym piłkarza Korony sfaulował Sebastian Lorek. Golkiper Jaroty naprawił jednak swój błąd, ponieważ obronił uderzenie Jakuba Reraka. Od tego momentu przewaga żółto-czerwono-niebieskich była bezdyskusyjna. JKS szczególnie groźny był po stałych fragmentach gry. Na wyrównanie czekaliśmy do 70. minuty. Wtedy za zagranie piłki ręką gracza z Piasek po „przewrotce” Mikołaja Jankowskiego arbiter wskazał na jedenastkę. Chwilę później pewnym egzekutorem okazał się Krzysztof Bartoszak. „Kris” kilka chwil mógł zostać bohaterem swojej drużyny, ale jego strzał głową nieznacznie minął słupek bramki gospodarzy. Swoje okazje mieli także Konopka, Szymankiewicz oraz Prałat. Jednak świetnie między słupkami spisywał się Kmiecik.

Zespół trenera Michała Roszaka w końcówce spotkania również miał swoją szansę na zdobycie zwycięskiego gola. Ostatecznie sytuacji „sam na sam” nie wykorzystał Hubert Szymczak. Jego strzał zmierzający w światło bramki w ostatniej chwili z linii bramkowej wybił kapitan Jaroty – Piotr Skokowski. W doliczonym czasie gry niewiele już się działo i o awansie zadecydowała seria rzutów karnych, którą bezbłędnie wykonywali miejscowi – wygrywając 5:3.


Korona Piaski – Jarota Jarocin 2:2 (2:1) rz. karne 5:3
1:0 – Jakub Nowak (5′)
2:0 – Jakub Nowak (15′)
2:1 – Mateusz Dunaj (19′)
2:2 – Krzysztof Bartoszak (70′)

Jarota Jarocin: Sebastian Lorek – Shoma Shimada (65’ – Patryk Rzepka), Jędrzej Ludwiczk (kapitan) (46’ – Szymon Komendziński), Piotr Jakubowski (24’ –  Krzysztof Bartoszak), Wojciech Kryger (46’ –  Piotr Skokowski), Marcin Maćkowiak, Dawid Idzikowski, Sebastian Kamiński, Kacper Szymankiewicz, Mateusz Dunaj (46’ – Antoni Prałat), Mikołaj Jankowski (74’ – Marcin Konopka).

Zadanie publiczne współfinansowane ze środków otrzymanych od Gminy Jarocin, w związku z realizacją zadania publicznego pod nazwą: „ JKS Jarota – Jarocińska III liga”.

18 maja w Piaskach zagra zespół z Jarocina. Żółto-czerwono-niebiescy o awans do finału wojewódzkiego Pucharu Polski powalczą z beniaminkiem IV ligi.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego jako faworyt stawiani będą piłkarze JKS-u, którzy wyeliminowali już trzech innych czwartoligowców. Jarociniacy kolejne odprawili Mieszko Gniezno, Unię Swarzędz i Centrę Ostrów. Natomiast ekipa z Piasek okazała się lepsza od Warty Międzychód, Huragana Pobiedziska oraz Czarnych Ostrowite. Co ciekawe w zespole Korony możemy zobaczyć byłych piłkarzy Jaroty, jak: Alan Janowski, Igor Skowron czy Sebastian Kmiecik.

Środowe spotkanie w Piaskach rozpocznie się punktualnie o godzinie 18:30. Zwycięzca tego pojedynku zmierzy się w wielkim finale z lepszym z pary Victoria Skarszew – Polonia Środa Wielkopolska.