Marek Ściślak: Będziemy walczyć o mistrzostwo

Prezes JKS Jaroty Hotel Jarocin – Marek Ściślak w ostatnią środę przedstawił nowego trenera drużyny, poruszył również sprawę, którą skierował na policję w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzedni zarząd i byłego dyrektora klubu, a także opowiedział w jakich okolicznościach odszedł z klubu Grzegorz Wesołowski.

– Rozmawiałem we wtorek długo z nowym trenerem, o tym jak powinna wyglądać nowa drużyna oraz w jakim kierunku powinna iść. Skończyliśmy rozmowy około 23:30. Nowy trener JKS Jaroty Hotel Jarocin będzie także uczestniczył w szkoleniu drużyn młodzieżowych naszego klubu. Zarząd na pewno nie będzie przeszkadzał trenerowi w pracy z drużyną, ponieważ my znamy się dobrze na czymś innym, czyli na organizacji i finansach klubu. Myślę, że pasja oraz wiedza naszego nowego szkoleniowca wspomoże wartość naszego zespołu. W następnym sezonie jako główny cel stawiamy sobie walkę o mistrzostwo, powiedział prezes JKS Jaroty Hotel Jarocin – Marek Ściślak.

Marek Ściślak – prezes Jaroty przeczytał także pismo, które wysłał do niego były dyrektor klubu, przebywający aktualnie w Anglii.

– Bardzo żałuję, że moje zaniedbania doprowadziły do obniżenia wizerunku JKS Jarota Jarocin. Bardzo przepraszam Pana, Zarząd, Panią Dyrektor i wszystkie osoby skrzywdzone moim postępowaniem. Moje zachowanie nie było celowe, ale sprawiło, że naraziłem klub na straty, a Państwa na nieprzyjemności. W pełni zdaję sobie sprawę, że zdarzenie to nigdy nie powinno zaistnieć i za tą sytuację jeszcze raz przepraszam.

Kwota, która ciążyła na byłym dyrektorze (8700 zł) została wpłacona do klubu.

– Żeby ktoś, coś takiego napisał, to musi to być człowiek wielkiej godności. Bo on popełnił błąd. Ale to jest tylko sprawa pana Simona. Ja mam jeszcze sprawę skarbnika i mam sprawę prezesa, którzy w żaden sposób nie chcą uczestniczyć w tym, aby przyjść do pani Darii Woźniak i jakby przyjść i rozliczyć proste sprawy – kontynuował Marek Ściślak.

Prezes jarocińskiego klubu wspomniał również o rezygnacji z funkcji trenera Grzegorza Wesołowskiego. – Trener wziął wypłatę, poszedł następnie po wypowiedzenie i oddał je w ręce pani Darii. Zostawił tym samym piłkarzy przed treningiem. Sytuacja ta jest dla mnie niezrozumiała, ponieważ osoba, która jest dorosła w jeden chwili rezygnuje z prowadzenia drużyny z niewidomo jakich przyczyn. Przede wszystkim chciałbym podziękować Jackowi Koleckiemu oraz Piotrowi Garbarkowi za poprowadzenie zespołu w ostatnich trzech spotkaniach ligowych. Oboje wiedzieli co trzeba zrobić, sami szybko ustawili zespół i osiągnęli bardzo dobre wyniki – podsumował Ściślak.

Kotwica Kórnik
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
2:3
LKS Gołuchów