Przegrali w dziesięć minut

Takiego obrotu sprawy mało kto się nie spodziewał. Juniorzy młodsi prowadzili na wyjeździe z SKP Słupca 3:0, ale w drugiej połowie stracili cztery bramki i zeszli z boiska pokonani.

Wtorkowe starcie ułożyło się po myśli podopiecznych Piotra Skokowskiego. Po pół godzinie gry gracze JKS-u prowadzili już różnicą trzech goli. Najpierw futbolówkę do siatki skierował Szymon Bogaczyk. Następnie bramkarza rywali pokonał Maurycy Skowroński. Na listę strzelców wpisał się też Mikołaj Szcześniak. Taki stan rzeczy utrzymywał się jeszcze przez kwadrans drugiej połowy. Drużyna ze Słupcy nie poddała się i w odstępie zaledwie dziesięciu minut zdobyła aż cztery bramki.

Zatem nasi zawodnicy na premierowe zwycięstwo w rundzie wiosennej muszą jeszcze poczekać. Piłkarze urodzeni w 2003 roku w najbliższą niedzielę zakończą pierwszą rundę drugiej części sezonu. Ich przeciwnikiem będzie Astra Krotoszyn. Zespół trenera Skokowskiego bezwzględnie ten mecz musi wygrać.


Liga Wojewódzka B2 Junior (5. kolejka – 23.04.2019 rok):
SKP Słupca – Jarota Jarocin 4:3 (0:3)

Jarota Jarocin: Jakub Szymański – Szymon Bogaczyk, Miłosz Bolek, Kacper Boruta, Bartosz Dyoniziak (60’ – Krzysztof Wieliński), Bartosz Kantek, Kajetan Oleśków, Maurycy Skowroński, Mikołaj Szcześniak (70’ – Miłosz Nowak), Norbert Tokarz.

Kotwica Kórnik
Jarota Jarocin
Jarota Jarocin
2:3
LKS Gołuchów