Po raz pierwszy w obecnym sezonie rozgrywkowym podopieczni Marka Nowickiego schodzili z boiska jako pokonani. Zwycięskiego gola dla gości z Kalisza zdobył wychowanek JKS-u, Hubert Antkowiak. 

Niedzielne spotkanie lepiej rozpoczęli gracze z Kalisza. To oni stworzyli pierwszą groźną sytuację strzelecką w tym meczu. W szóstej minucie zza pola karnego strzelał Pavlo Hordiichuk. Dwadzieścia minut później goście ponownie zagrozili bramce strzeżonej przez Mateusza Filipowiaka. Najpierw piłkę z linii bramkowej wybił Radosław Barabasz, a chwilę później w słupek uderzył Mateusz Żebrowski. Jarociniacy swoich szans szukali w stałych fragmentach. Ostatecznie ich próby kończyły się niepowodzeniem w polu karnym i piłkarze obu ekip schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie. 

Po zmianie stron bliski szczęścia był Mateusz Molewski. Jego strzał z szesnastego metra obronił golkiper KKS-u. Odpowiedź gości była błyskawiczna. Indywidualną akcją popisał się Hordiichuk, ale znakomitą interwencją zanotował Filipowiak. W 57. minucie niepilnowany w polu karnym był Molewski. Jednak futbolówka po uderzeniu 25-letniego zawodnika została sparowana na rzut rożny przez Adama Wasiluka. Zespół z Kalisza objął prowadzenie w 63. minucie. Autorem gola był Hubert Antkowiak, który występował w Jarocie w latach 2010-2017.

Na dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem sędziego czerwoną kartkę obejrzał Łukasz Żegleń. Przeciwnicy zmuszeni byli grać w osłabieniu, ale skromne prowadzenie utrzymali do końca i to oni mogli cieszyć się z pierwszego ligowego zwycięstwa w sezonie 2018/19. Jarota Jarocin z dorobkiem pięciu punktów plasuje się na dziesiątej pozycji w tabeli.

Jarota Jarocin – KKS 1925 Kalisz 0:1 (0:0)
63′ – Hubert Antkowiak (0:1)

Jarota Jarocin: Mateusz Filipowiak – Jakub Czapliński (74′ – Jędrzej Ludwiczak), Marcin Banaszak, Radosław Barabasz, Piotr Skokowski – Szymon Piekarski (66′ – Daniel Tomaszewski), Mateusz Dunaj, Jakub Nowak, Mateusz Molewski – Mikołaj Łopatka.