Trener jarocińskiej drużyny, Janusz Niedźwiedź po meczu w Kaliszu opowiedział po krótce o meczu, a także poruszył kilka istotnych spraw związanych z Jarotą Hotel Jarocin w tegorocznym sezonie III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej.

Jarota Hotel Jarocin po świetnym spotkaniu pokonała KKS 1925 Kalisz 2:1. Jarociński zespół już w dwunastej sekundzie meczu objął prowadzenie. Z pewnością była to najszybsza bramka zdobyta w trzecioligowych rozgrywkach w Polsce. – Mecz w Kaliszu był bardzo trudny z wielu powodów, ale zasłużenie wygraliśmy. Dzięki bramce na początku spotkania nabraliśmy więcej pewności siebie i graliśmy naprawdę dobrze. Cieszę się, że pokazaliśmy charakter i wygraliśmy pierwszy mecz sezonu, który liczę na to, że poniesie nas w dalszej trudnej walce o utrzymanie – powiedział trener Jaroty Hotel Jarocin, Janusz Niedźwiedź.

Podopiecznych Janusza Niedźwiedzia czeka z pewnością ciężki sezon. Do IV ligi spadną drużyny, które będą sklasyfikowane na miejscach 7-16. – Dobra drużyna to taka, która gra powtarzalnie, wygrywa seriami lub seriami nie przegrywa. To zwycięstwo jest ważne, ale żeby utrzymać się w trzeciej lidze potrzeba powtarzalności i stabilności formy – dodał 33-letni szkoleniowiec.

W Kaliszu świetny mecz rozegrał Dominik Chromiński, który trzykrotnie mógł się wpisać na listę strzelców, ale ostatecznie napastnikowi Jaroty zabrakło w kilku akcjach skuteczności. – Uważam, że Dominik Chromiński ma w tym zespole największym potencjał i szansę, by w przyszłości zaistnieć w piłce. Manewr z przesunięciem go do ataku okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ Dominik zdobył jedną z bramek, drugą wypracował oraz wielokrotnie nękał obrońców z Kalisza, którzy mieli z nim spore problemy – kontynuował Janusz Niedźwiedź.

W kadrze jarocińskiej drużyny znajduje się aktualnie 17 zawodników w tym pięciu zawodników z rocznika 97, 98 i 99. – Nasza kadra jest ciągle w budowie i teraz bardzo trudno jest pozyskać jakiegokolwiek zawodnika. Nie ma na rynku wolnych piłkarzy dających jakość. Ciągle szukam i dzwonię, ale prawdopodobnie będziemy zmuszeni poczekać do końca okna transferowego, by zawodnicy którzy nie będą grali w pierwszych kolejkach zespołów pierwszej czy drugiej ligi zdecydują się przyjść na wypożyczenie. Mam nadzieję, że wygrana w Kaliszu nam w tym pomoże, ponieważ każdy zawodnik chce iść do drużyny, która jest wysoko w tabeli – powiedział trener jarocińskiej drużyny.

W 2 kolejce III ligi piłkarze z Jarocina zagrają z rezerwami Lecha Poznań, który w sobotę zremisował ze Spartą Brodnicą 0:0. – Liczę, że po zwycięstwie w Kaliszu na najbliższym meczu z Lechem II Poznań nasz stadion się zapełni. W końcu przyjeżdża Lech Poznań, prawdopodobnie wzmocniony zawodnikami z pierwszej drużyny, więc pojedynek zapowiada się bardzo emocjonująco – zakończył Janusz Niedźwiedź.