Powoli dobiega końca nasz cykl historyczny – „Historia JKS w pigułce”. Dziś przyjrzymy się trenerom, którzy od 1998 do 2006 roku prowadzili pierwszy zespół Jaroty Jarocin.
Marian Furmaniak był pierwszym trenerem. To na jego barkach spoczęło przygotowanie młodych i ambitnych zawodników do pierwszych meczów o stawkę. Na stanowisku zadebiutował w wygranym spotkaniu z rezerwami Polonii Środa Wlkp. 3:1. Z drużyną seniorów pracował tylko w rundzie jesiennej sezonu 1998/1999. Pod jego wodzą zespół rozegrał jedenaście pojedynków, w których zdobył dwadzieścia jeden punktów. To dało ekipie z Jarocina drugie miejsce w tabeli.
Drugim szkoleniowcem został Zdzisław Witczak, który z drużyną awansował do kaliskiej A-klasy, a w przerwie zimowej sezonu 1999/2000 z powodu konfliktu z zawodnikami zrezygnował z tej funkcji. W tym okresie poprowadził swoich podopiecznych w 22 spotkaniach. Na ławkę trenerską powrócił blisko pięć lat później, zastępując Zbigniewa Sadowskiego. W swoim drugim podejściu zajął drugie miejsce w czwartej lidze. Dużo lepiej poszło mu w rozgrywkach pucharowych, w których doprowadził Jarotę do zdobycia Pucharu Polski (OZPN Kalisz). Mimo tego sukcesu tuż po zakończonym sezonie rozstał się z jarocińskim klubem. W późniejszym czasie był jeszcze członkiem komisji rewizyjnej.
Maciej Dolata pracę z naszym zespołem rozpoczął na początku 2000 roku, kiedy drużyna grała w A-klasie. Przygodę z rolą trenera zainaugurował bezbramkowym remisem z Błękitnymi Psary Polski. Jednak później było już tylko lepiej. Pozostałe mecze zakończyły się zwycięstwami. Gracze z Jarocina awansowali do Klasy Okręgowej. Kolejny rok również zakończył się mistrzostwem. Po rundzie jesiennej sezonu 2001/02 włodarze JKS-u zdecydowali się rozstać z Dolatą, który w tym czasie stracił dwie swoje marynarki – zgodnie z tradycją spłonęły po wywalczonych awansach przy. red. Do dnia dzisiejszego pozostaje najmłodszym trenerem w 21-letniej historii klubu.
Włodzimierz Bajer był czwartym w historii, a pierwszym spoza Jarocina, szkoleniowcem Jaroty. Na stanowisku zadebiutował w wygranym pojedynku z Rawią Rawicz 3:0. Nowy trener sprowadził przyszłych liderów drużyny – Łukasza Siweckego, Huberta Bachorza, Michała Wiśniewskiego oraz Tomasza Leżałę. W pierwszym półroczu swojej pracy zakończył sezon w IV lidze na wysokim czwartym miejscu. Z kolei w rozgrywkach pucharowych poprowadził zespół do zwycięstwa na szczeblu kaliskim, a następnie wojewódzkim. W rozgrywkach ligowych pod wodzą Włodzimierza Bajera zespół z Jarocina zajął drugie miejsce w tabeli, ustępując tylko Astrze Krotoszyn.
Hieronim Barczak po raz pierwszy jarociński zespół objął w lipcu 2003 roku. Pod jego wodzą zanotowaliśmy najlepszy sezon w historii, który paradoksalnie zakończył się porażką. W lidze nasi zawodnicy nie zanotowali żadnej porażki. Jarociniacy przegrali jednak baraże ze wzmocnioną drużyną rezerw poznańskiego Lecha i nie awansowali do wyższej klasy rozgrywkowej. Zarząd Klubu zdecydował się rozwiązać umowę z Barczakiem. Trenerem ponownie został w rundzie wiosennej sezonu 2005/2006. Cel miał ten sam, czyli awans do trzeciej ligi, ale kłopoty zdrowotne sprawiły, że po spotkaniu z Włókniarzem Kalisz przestał pełnić funkcję trenera Jaroty Jarocin.
Zbigniew Sadowski szkoleniowcem pierwszej drużyny był w sezonie 2004/2005. Trener pochodzący z Kalisza od samego początku miał utrudnione zadanie, ponieważ nie został zaakceptowany przez kibiców. W efekcie po pod koniec roku zdecydował się odejść z zajmowanego stanowiska. Poprowadził zespół z Jarocina w szesnastu meczach ligowych.
Zbigniew Franiak został kolejnym trenerem JKS-u, który w przeszłości związany był z „Kolejorzem”. Były opiekun Lecha Poznań objął posadę trenera przed sezonem 2005/2006. Na swoim stanowisku wytrwał zaledwie pół roku. Franiak miał to nieszczęście, że trafił na trudny moment w historii klubu i nie do końca zostały zrealizowane zobowiązania wobec niego.
Druga część materiału dot. trenerów Jaroty Jarocin ukaże się w następny czwartek tj. 19.12.2019 r.