Szkoleniowiec JKS-u, Marek Nowicki ocenił pracę arbitrów, grę swoich zawodników oraz powiedział nad czym jego zespół musi popracować w następnym tygodniu podczas zajęć treningowych.

Jarota Jarocin przed własną publicznością przegrała drugi pojedynek w sezonie 2018/19. Tym razem gracze JKS-u przegrali z Lechem II Poznań 0:1. – Rezerwy poznańskiego Lecha postawiły wysoko poprzeczkę, ale zagraliśmy dobre spotkanie. W defensywie wygląda to nieźle. Cały czas musimy pracować nad ofensywą. Mam nadzieję, że w końcu zaczniemy strzelać bramki i nastąpi to już w kolejnym pojedynku ligowym w Kołobrzegu, powiedział trener jarocińskiej drużyny. 

Niedzielny mecz w Jarocinie prowadziła trójka arbitrów ze stolicy Wielkopolski. – Rzut karny był ewidentny. Tutaj nie mam wątpliwości. Sędzia z Poznania pokazał za dużo żółtych kartek. Uważam, że druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Radka Barabasza była całkowicie nie słuszna. Przez dziesięć minut graliśmy w osłabieniu. Szkoda, bo mieliśmy wcześniej swoje sytuacje strzeleckie, Remis był w naszym zasięgu, podsumował Marek Nowicki.